Szukaj na tym blogu

Od 1985 roku zajmuję się genealogią mojej rodziny. Genealogia stała się moją wielką pasją. Wszelkie materiały, zdjęcia i akty zamieszczane na moim blogu pochodzą z prywatnych zbiorów lub są efektem długoletnich poszukiwań, dlatego przed skpiowaniem lub udostępnieniem moich wpisów proszę o wcześniejszy kontak przez formularz kontaktowy.

Osoby obserwujące mojego bloga

________________BLOG ROBÓTKOWY _________________ ___________________ZAPRASZAM ___________________

poniedziałek, 8 lutego 2010

►Nowe nabytki...dużo radości jak u małej dziewczynki...


Za każdym razem, gdy przychodzi paczka z lalkami, mam tyle radości co mała dziewczynka. Nigdy nie wiadomo na co się trafi, ale to zawsze nowe dziewczyny (i chłopaki!)
Dziś dotarło do mnie nowe zamówienie.
Super murzynka - jeszcze nie sprawdziłam co to za model i My Scene'k.
Są w super stanie.


Murzyneczka posiada śliczną, szydełkową sukieneczkę i taki tez sweterek, którą często widziałam sprzedawaną na Allegro (ten wzór). Bardzo mi się zawsze podobał, choć może jest skromny i nie przesadzony.


Chłopak to My Scene River. Co prawda nie przepadam za "Majsinkami". ale ten chyba zostanie u mnie na jakiś czas. Wygląda odjazdowo w swojej skórzanej kurtce !!!! nie wiem czemu skojarzył mi się Patrick Swayze w "Dirty dancing" (przecież on blondyn był biedaczek).

1 komentarz:

  1. Ach musze sie z Toba zgodzic, lalki Barbie z My Scene sa wrecz okropne, bardzo nienaturalne i umalowane jak wredne baby... ;o) ale chlopcy sa wspaniali! Wszyscy przystojni, a glowami pasuja rozmiarem do Sindy i Fleur. Bardzo dobrze wygladaja we wszystkich ubraniach. Zobaczysz, coraz bardziej bedziesz go lubila! Ja sama kupilam Rivera przez przypadek, a teraz mam juz trzech innych! :o)
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń