Szukaj na tym blogu

Od 1985 roku zajmuję się genealogią mojej rodziny. Genealogia stała się moją wielką pasją. Wszelkie materiały, zdjęcia i akty zamieszczane na moim blogu pochodzą z prywatnych zbiorów lub są efektem długoletnich poszukiwań, dlatego przed skpiowaniem lub udostępnieniem moich wpisów proszę o wcześniejszy kontak przez formularz kontaktowy.

Osoby obserwujące mojego bloga

________________BLOG ROBÓTKOWY _________________ ___________________ZAPRASZAM ___________________

środa, 16 lutego 2011

►Rycząca czterdziestka wita na blogu ;))

Dziś obchodzę urodziny.
Bardzo równe urodziny, bo kończę 40 lat.
Wyobraźcie sobie, że wcale nie mam deprechy i czuję się bardzo cool...

Musze podziękować wszystkim, którzy przesłali mi życzenia poprzez maila, Facebooka, DollPlaze i NK.

Nie spodziewałam się tylu serdecznych życzeń i tym bardziej się cieszę, że mam tylu przyjaciół w tak różnym wieku !!!

KOCHAM WAS WSZYSTKICH KOCHANI !!!!

Dajecie mi siłę na dalsze spotkania w sieci, na blogowanie, na moja pasję...

Ja dostanę swój puszysty prezent dopiero za 2 tygodnie, ale już teraz mogę Wam pokazać co to będzie...


Ma na imię Sara i na fotce ma 5 tygodni (jutro kończy 6 tygodni).
Jest kotką perską o białym futerku.
Jak tylko zawita w moich progach zrobię jej fotki.

Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe życzenia !!!!

Loreen

poniedziałek, 14 lutego 2011

►WALENTYNKI u moich lalek i powrót Kena do Barbie ;)

14 lutego - WALENTYNKI,

a trzeba podkreślić, że Barbie wraca do Kena...po długich 7 latach.

O powrocie dwóch kochanków możecie poczytać TUTAJ.

niedziela, 13 lutego 2011

Mój drugi blog...nie lalkowy....


Postanowiłam założyć drugiego bloga.
Będą tam wszystkie moje "wytwory" nie dotyczące lalek Barbie.
Pokażę Wam co robiłam parę lat temu mając własną firmę :
LoreenArt - produkcja i sprzedaż sztucznej biżuterii własnej produkcji.
Były to lata 2006 - 2008...
Jak mnie to cieszyło...
Wszystko "kręciłam" sama ze srebra i najlepszych koralików Jablonex...
A potem zalała nas fala tandetnej chińszczyzny i moja firma...musiałam ją wyrejestrować, bo nie starczało na ZUS....
Teraz mogę
oglądać tylko fotki....

Będą tam też nowości. Zazwyczaj szydełkowe....

ZAPRASZAM na :

MÓJ NIE LALKOWY BLOG



sobota, 12 lutego 2011

►Audrey Hepburn - "Śniadanie u Tiffany" z 1999 roku

Audrey Hepburn in Breakfast at Tiffany's Pink Princess™ Fashion
z 1999 roku
Timeless Treasures™
Celebrity Dolls
Numer katalogowy: 20665

To znów jedna z moich faworytek. Jest piękną laleczką....


Misterny kok....kolczyki z perłami....


Śliczna sukienka firmowana ....



U mnie w zapożyczonym żakiecie....

Oryginał....


...i w filmie....

Piękna !!!!!
...i pomyśleć, że kupiłam ją na naszym rodzimym Allegro parę lat temu!!!!

piątek, 11 lutego 2011

►CAMP ROCK - Mitchie, Tess & Shane MATTEL Dolls

W dużym zestawie pudełkowym z mojego ostatniego zakupu znalazłam trzy lalki- postacie z filmu CAMP ROCK. Film jak dla mnie taki sobie - do pooglądania, ale lalki są śliczne.

Więc przedstawiam :

Tess, Shane i Mitchie

Firmy Mattel.

U wszystkich zachowały się oryginalne ciuszki.
Na pleckach mają przyciski.
Po naciśnięciu każda z lalek śpiewa piosenkę swoim filmowym głosem.


MITCHIE

Ma kasztanowe włosy, śliczny uśmiech, buciki na szpileczce.




TESS
Mojej brakuje złotych leginsów ...


SHANE

Śliczny chłopak !!! Chyba najładniejszy z tej trójki. Zauroczyły mnie jego czarne włosy.
Zresztą jest bardzo udaną wersją męską wyprodukowaną przez Mattel.



Poniżej w oryginalnym pudełku.(foto eBay)


Ciekawe jest też to, że lalki te bardzo rzadko pojawiają się na naszych polskich aukcjach. Na zagranicznych znalazłam też niewiele. Wersja pokazana powyżej na eBay była za aż 64$ !!!

Zapomniała bym dodać, że lalki są trochę mniejsze od standardowych lalek Barbie.


wtorek, 8 lutego 2011

►Przyjechały nowe dziewczyny !!!!


W ekspresowym tempie przyjechały do mnie moje nowe dziewczyny. W niedziele kupione, wczoraj wysłane ekonomiczną paczką , a dziś u mnie.
Całe 25 sztuk.

Poniżej w basenie. Brakuje 6 sztuk, które nie myły się basenowo ze względu na "śpiew" i takie tam nie "moczące" się sprawy.


Tutaj w SPA na piękne włosy. Szamponek i płynek zmiękczający.
Niektóre będą moczyć się do jutra.
Osiem już suszy się na grzejniku.


Przyjechały do mnie 3 lalki z Camp Rock. Piękne i śpiewające.
Jutro sesja.

►WYRÓŻNIENIOWY DZIEŃ !!!!!!



Dziś dostałam wyróżnienia i to jak dużo !!!!!!!!!

Dokładnie przyznane przez :

Świstak
DollsecondHand
Aleksja
Karina
Gabi
Kaya
Aniarozella
Mieszek
MilenaKarolina
Dagamo

MOJA LISTA WYRÓŻNIEŃ :

1. Mieszek
2. Mark
3. Świstak
4. Króliczek
5. Brattea
6. Gabi
7. Kaya
8. Motylek
9. Icare
10. Manhamana


I oczywiście jeszcze dużo wspaniałych blogów...ale musiała bym podać chyba z 30 wyróżnień !!!



poniedziałek, 7 lutego 2011

►Czekanie na nowości....


To mój nowy zakup na ALL. Jeszcze będzie + 5 sztuk bez ciuchów, których nie ma na foto.
Fotka z aukcji. Już nie mogę się doczekać !!!
Na pierwszym planie - druga i trzecia lalka od prawej - Camp Rock Mitchie i Shane w oryginalnych ciuchach.
Reszta jeszcze bez identyfikacji.

Czekam jeszcze na nowego kociaczka, a właściwie kotkę do mojego persa Maxa.
Mój kotek jest czekoladowy, a dziewczynka do niego będzie śnieżnobiała persiczka.
Urodziła się 6 stycznia.



niedziela, 6 lutego 2011

►Barbie Sparkle Eyes z 1991 roku

Barbie Sparkle Eyes
z 1991 roku

To jedyna laleczka z "kryształkami" w oczach, którą wyprodukował Mattel.
Dostępne były dwa modele : Afroamerykańska i Caucasian.

Lalka ma piękną burzę miękkich włosów i zaskakująco gęstą grzywkę.

Obszerny opis lalki możecie znaleźć na blogu : BARBIECOLLECTION
Nie będę się więc rozpisywać.


Moja przez te 20 lat zgubiła kolczyki, pierścionek i dostała inną barbiową sukienkę.

Trudno uchwycić aparatem jej spojrzenie...

I wersja w pudle.

sobota, 5 lutego 2011

►Flower Fun' Barbie z 1996 roku

Mój nowy Lumpexowy zakup. Lalka wyglądała, jak po dobrze zakraplanej imprezie. Potargane, brudne włosy. Sukienka porwana. W miejscu, gdzie teraz jest zielony pasek z cekinami miała wielka dziurę.

Zidentyfikowana przez Mieszka.
I pomyśleć, że oryginalnej sukienki się kiedyś pozbyłam.....

Flower Fun'Barbie
z 1996 roku
Numer katalogowy # 16063


I oryginalne pudło z netu.

czwartek, 3 lutego 2011

►1 Modern Circle™ Collection - MELODY

1 Modern Circle™ Collection
MELODY
z 2003 roku
Numer katalogowy #B2525

Piękna agentka Barbie.
Cóż mogę więcej o niej napisać?
Ma ciałko pajacyk, co doprowadza niektórych kolekcjonerów do szału.
Stawy są bardzo delikatnie osadzone. Ręce i nogi po prostu "uciekają".

Moja Melody dostała dawno temu sukienkę, w którą ubrana była Tonnerka.
Jednak wspaniale pasuje do jej niebieskich, sztywnych włosów.


A moja Tonnerka Tyler Wentworth w tej sukience wyglądała tak... wciągnięta "na chama".

środa, 2 lutego 2011

►Dziś przedstawiam cztery dziewczyny w nowo-starych sukienkach

Dziś chcę przedstawić Wam cztery moje panny. Trzy zostały zidentyfikowane dzięki moim znajomym z DollPlazy. Czwarta jeszcze pozostaje bezimienna.
Sukienki, w który je przedstawiam udało mi się dzisiaj kupić w Lumpexie. Po raz pierwszy była taka masa ciuszków barbiowych w sklepie z używaną odzieżą. Aż sama byłam w szoku.
Każdy z ciuszków miał wszytą metkę Barbie lub Barbie Genuine. Nawet nie wiecie jak się z nich cieszę !!!!!

***********************************


Ultra Hair Whitney
z 1991 roku

Biedaczka trafiła do mnie w opłakanym stanie. Miała urwaną głowę, a o włosach nawet nie wspomnę. Zresztą zabiegi SPA jej nie pomogły, co można zobaczyć na fotkach... A była taka śliczna ;(


Tak wyglądała w nowości....


************************


Fashion Play Modespass Mode
z 1989 roku

Dostałam od znajomej. Śliczne fioletowe oczy. Ciekawa lalka.
Nigdy nie spotkałam się z takim kolorem.


*******************************


BayWatch Barbie
z 1995 roku
Numer katalogowy #13199

Lalka miała fatalnie przyklejoną głowę. Wyglądała jakby była chora na świnkę.
Teraz nawet uśmiecha się weselej.


I w nowości....


********************************


Ostatnia dziewczyna ze stojącą grzywką. Jeszcze bezimienna.



No to by było na tyle - na dziś. Miała być przedstawiona inna panna, ale doszłam do wniosku, że nie tylko te ładniejsze zasługują na uwagę. Zwykłe też są śliczne i wcale nie mniej przeze mnie kochane.