Joaśka przybyła do mnie naga.
Wydziergałam jej komplecik z cieniutkiego, wrzosowego kordonka.
Bluzeczka jest z tyłu wiązana. Spódniczka mini bez problemu naciągnęła się na jej zgrabną pupcię.
Joasia posiada moje ulubione ciałko BW (bending wrists), czyli w pełni artykułowane, co daje szeroki wachlarz możliwości przy robieniu foteczek.
Wydziergałam jej komplecik z cieniutkiego, wrzosowego kordonka.
Bluzeczka jest z tyłu wiązana. Spódniczka mini bez problemu naciągnęła się na jej zgrabną pupcię.
Joasia posiada moje ulubione ciałko BW (bending wrists), czyli w pełni artykułowane, co daje szeroki wachlarz możliwości przy robieniu foteczek.
Piękny komplecik jej udziergałaś. Podziwiam Twój talent do robienia na szydełku.
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie jest niesamowite :)
Ależ pięknie ten komplecik na niej leży, napatrzeć się nie mogę:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny ! Aż się rumienie przed monitorem XD
OdpowiedzUsuńGratuluję lalki! Jest piękna ;) Do twarzy jej w tym wrzosowym ubranku.
OdpowiedzUsuńMnie też komplecik bardzo się podoba, tym bardziej, że ja nic nie potrafię zrobić na szydełku, ślicznie dopasowane, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńjak to mówią: ładnemu we wszystkim ładnie. mA jak jeszcze lalkę odzieje się w tak cudny komplecik, to dopiero jest miło na niej oko zawiesić.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co fajniejsze: lalka, kiecka czy Twoje zdjęcia :)