Laleczka wyszperana w sklepie z używaną odzieżą. Jej strój nie jest kompletny (brak paska i naklejek, nie mówiąc o dzidziusiu), ale wiele jej nie brakuje. Włosy w stanie idealnym. Opaska zamocowana na stałe. Raczej jeszcze nie spotkałam się z nią na naszych aukcjach. Bardzo się z tego nabytku cieszę, bo laleczka jest na prawdę śliczna !!!!!
A tak wyglądała w oryginalnym pudełku (fotka z netu).
By kamykom było ciepło ;)
-
Dawno nic tutaj nie pokazywałam, więc dzisiaj chociaż jedna foteczka.
Przywiozłam z Milówki znad rzeki Soły parę kamyków. Miałam już dawno w
planach "ubrać...
10 lat temu
fajna :) jest na mojej liście, podobnie, jak pozostałe Indianki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bogna
Jej..ty to masz szczęście ! Podziwiam twoją pasję ;) Wpadłam przypadkiem na ten blog, też interesuję się Barbie i mam ich mnóstwo ale nie wiem jak przywrócić je do takiej wersji jak przy zakupie. Co robisz w swoim spa ?
OdpowiedzUsuń