Mój nowy Lumpexowy zakup. Lalka wyglądała, jak po dobrze zakraplanej imprezie. Potargane, brudne włosy. Sukienka porwana. W miejscu, gdzie teraz jest zielony pasek z cekinami miała wielka dziurę.
Zidentyfikowana przez Mieszka.
I pomyśleć, że oryginalnej sukienki się kiedyś pozbyłam.....
Flower Fun'Barbie
z 1996 roku
Numer katalogowy # 16063
Zidentyfikowana przez Mieszka.
I pomyśleć, że oryginalnej sukienki się kiedyś pozbyłam.....
Flower Fun'Barbie
z 1996 roku
Numer katalogowy # 16063
I oryginalne pudło z netu.
też ją mam, zaraz załączę u siebie fotki.
OdpowiedzUsuńwlosy w stanie rewelacyjnym!
OdpowiedzUsuńlilavati -szkoda, że nie zrobiłam fotki przed SPA. To była tragedia...wszystkie włosy na nosie splątane....
OdpowiedzUsuńWłosy tego typu o wiele lepiej przywraca się do stanu świetności. Zrobiłaś to super! Są jak nowe!
OdpowiedzUsuńTeż była u mnie ta lala ale poszła do ludzi została po niej tylko sukienka.
Buźka
Włosy wyglądają wspaniale, wygląda jak nowa, prosto wyjęta z pudełka. Powiedz mi proszę, gdzie taką piękną suknie wynalazłaś?
OdpowiedzUsuńWygląda jak nowa. Brawo Loreen.
OdpowiedzUsuńSukienka była razem z laleczką. Strasznie mi sie podoba. Taka jest kolorowa (jak za jarmarku). Jest uszyta z jednego kawałka kolorowego materiały, a wygląda jakby była zszywana z różnych kawałków.
OdpowiedzUsuńMi ta sukienka strasznie przypadła do gustu, jest taka kolorowa i wiosenna. I jeszcze widzę, że ma jakiś dodatek na brzuszku.
OdpowiedzUsuńLoreen jakbyś nie napisała że lalka i kiecuchna po przejściach to bym nie uwierzyła świetnie sobie z nią poradziłaś!
OdpowiedzUsuń