Product Code: R9927
Wreszcie udało mi się zrobić trochę fotek mojej nowej dziewczynie, która przybyła do mnie z USA dzięki ange18 DollPlazy, a właściwie jej teściowej (niech pan Bóg błogosławi takie teściowe !!!).
Czekała na mnie dość długo, bo cały mój pobyt w szpitalu....
Powyżej lalka jeszcze w pudełku. Poleżała w nim 5 dni, bo przecież trzeba "dojrzeć" do otwarcia, a właściwie do decyzji "otworzyć czy nie". Wygrało OTWORZYĆ, bo przecież trzeba ją "pomacać".
Czekała na mnie dość długo, bo cały mój pobyt w szpitalu....
Powyżej lalka jeszcze w pudełku. Poleżała w nim 5 dni, bo przecież trzeba "dojrzeć" do otwarcia, a właściwie do decyzji "otworzyć czy nie". Wygrało OTWORZYĆ, bo przecież trzeba ją "pomacać".
Mała czarna zaprojektowana przez Bill'a Greening'a. Czarne na czarnym wyglądało trochę ponuro, więc moja lalka dostała rozjaśniający naszyjnik z "prawdziwego" srebra.
W końcu nie chodzi w żałobie.
W końcu nie chodzi w żałobie.
Ma jednak coś z Flavas. Ten sam kolor oczu - nie brązowy, a rudy. Usta pomalowane tą samą farbą-szminką i takim też obramowaniem-konturówką. Noski też mają zbliżone. Flavas jednak ma bardziej afroamerykańskie rysy - szerszy nosek i pełniejsze usta.
W serii Barbie Basics™ Mattel wydał 12 lalek.
Każda z nich jest inna i posiada inny model "małej czarnej".
Każda z nich jest inna i posiada inny model "małej czarnej".
Ta pani Barbie Basics jest najładniejsza , taka inna , już wcześniej widziałem zdjęcia całej serii gdzieś w necie i właśnie ta przykuła moją uwagę może dlatego że jest aż tak czarna?
OdpowiedzUsuńJest najczarniejsza z wszystkich moich Afroamerykanek. Gdy ją zobaczyłam byłam wręcz w szoku. Mattel raczej dyskryminował inne kolory skóry (zwłaszcza czarne), a tutaj taka niespodzianka.
OdpowiedzUsuńMa bardzo fajne włosy. Tylko oczy zbyt FRkowe ;)
OdpowiedzUsuńmnie sie strasznie podoba jej kolor skóry i fryzurka. Ale nad oczami mógl Mattel troszku popracowac.....Co nie zmienia faktu, ze to najladniejsza chyba laleczka z serii Basic a na pewno najbardziej oryginalna:)
OdpowiedzUsuńlilavati
śliczna jest, najbardziej wyróżnia się spośród innych, też bym nie potrafiła jej utrzymać w pudełku, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa piękność stoi u mnie na półce i czeka na zmiłowanie,aż zrobię jej sesyjkę. Chyba mamy bardzo podobny lalkowy gust.
OdpowiedzUsuń