Mam zastój lalkowy....
Lalki czekają na fotki, a ja jakoś nie mogę się zmobilizować. Ostatnio zakupiłam 2 sztuki lalek w lumpexach i pomimo SPA wolę zrobić foto moim kotkom.
Dziś na odmianę Max.
Siedział zapatrzony w dzikie wino, którym porośnięta jest moja kamienica. Wiało jak cholercia, więc liście "pływały". Max chyba myślał, że to jakieś myszki i nie mógł oderwać wzroku od ściany....
Lalki czekają na fotki, a ja jakoś nie mogę się zmobilizować. Ostatnio zakupiłam 2 sztuki lalek w lumpexach i pomimo SPA wolę zrobić foto moim kotkom.
Dziś na odmianę Max.
Siedział zapatrzony w dzikie wino, którym porośnięta jest moja kamienica. Wiało jak cholercia, więc liście "pływały". Max chyba myślał, że to jakieś myszki i nie mógł oderwać wzroku od ściany....
świetny bllog ! obserwuję !
OdpowiedzUsuńzajrzysz do mnie ? dopiero początkuję :http://notatkiinastolatki.blogspot.com/
Maxiu jest absolutnie piękny, a Ty robisz swoim kociakom super foty. To sztuka zrobić takie zdjęcia, by oddać całą urodę kociaka.
OdpowiedzUsuńCudowny Maxiu!oczka ma koloru mandarynek :)
OdpowiedzUsuńPiękny kocurek. Ja mam sześcioletniego psa, który niestety jest niewidomy ale za to ma cudowną osobowość. Mówię żartobliwie, że to chodzące serce na czterech łapkach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCuuuuudny kociak:))
OdpowiedzUsuń