Secret Hearts Barbie
z 1992
Opisywana także jako Crystal Barbie
(taki napis zawiera właśnie moje pudełko, które możliwe, że pochodzi z Włoch, gdzie laleczka właśnie tak była reklamowana)
Numer katalogowy # 7902
Tutaj katalog z 1993 roku z Serdeuszkową na okładce.
Lalka jest zjawiskowa. Posiadałam wersję bez pudelka z rozczesanymi włosami, ale ta w pudełku jest po prostu genialna. Jak zwykle w takich sytuacjach nawet jej "pomacać" nie mogę, bo nie chcę uszkodzić opakowania.
Pudełko zawiera pojemniczek na zrobienie lodu. Lód ten wkłada się potem do plastikowego serduszka, które widać w prawym górnym rogu pudełka i delikatnie "smaruje" się sukienkę. Znikają lub pojawiają się wtedy na niej serduszka.
Nie ma jak reklamy po czesku HA HA uśmiałam się, wspaniały język! A z tym lodem to dopiero frajda! :D lalka rzeczywiście zjawiskowa, biel i róż, wielkie blond włosy, wielkie oczy - toż to cała kwintesencja Barbie!
OdpowiedzUsuńCzy Twoja kolekcja idzie w kierunku lalek zapudełkowanych? :)
Aga
Raczej nie, bo wolę "macane" lalki. Ale te dwie, to taki sentyment.....Dlatego najbardziej cieszą mnie te z odzysku.
OdpowiedzUsuńTa lalunia jest śliczna - ja mam niestety odzyskaną z bazaru, ale i taka ma swój urok. A reklama rzeczywiście zabawna w tym języku. Szkoda, że dziś nie robią takich ładnych reklam :-)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że masz kolejną pudełkową!
OdpowiedzUsuńTak naprawdę tylko w pudełku można zachować tą wieczną perfekcję i obiecujący piekny wygląd lalki, zwłaszcza włosów.
Brawo! Gratulacje!
Mam to samo, lala w pudełku jest taka... sztuczna. Odzyskane, dopieszczone, to dopiero prawdziwa frajda z lalki:)
OdpowiedzUsuńWspaniała lalka i te włosy. Oj jakby człowiek chciał choć te włosy ręką dotknąć:)
OdpowiedzUsuń