Dziewczyna mojego Maxa.
Dziś przywiozłam ją do domu.
Ma na imię Sara.
Urodziła się 6 stycznia 2011 roku.
To biała kotka perska.
Dziś przywiozłam ją do domu.
Ma na imię Sara.
Urodziła się 6 stycznia 2011 roku.
To biała kotka perska.
Fotki ekspresowe, bo szaleje po domu.
Max zachwycony. Chodzi za nią krok w krok.
Tutaj z moim synem i Maxem.
Max zachwycony. Chodzi za nią krok w krok.
Tutaj z moim synem i Maxem.
śliczna tyle mam do powiedzenia :)
OdpowiedzUsuńKici kici :) słodka!
OdpowiedzUsuńOj, jest co przytulać :-) Koniecznie musisz pokazać jakieś zdjęcia, jak leżą razem przytuleni - to musi być fajny widok, taki czarnuszek i bieluśka kicia ;-)
OdpowiedzUsuńKociaki perskie są fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuń