Szukaj na tym blogu

Od 1985 roku zajmuję się genealogią mojej rodziny. Genealogia stała się moją wielką pasją. Wszelkie materiały, zdjęcia i akty zamieszczane na moim blogu pochodzą z prywatnych zbiorów lub są efektem długoletnich poszukiwań, dlatego przed skpiowaniem lub udostępnieniem moich wpisów proszę o wcześniejszy kontak przez formularz kontaktowy.

Osoby obserwujące mojego bloga

________________BLOG ROBÓTKOWY _________________ ___________________ZAPRASZAM ___________________

środa, 2 marca 2011

►No to zaczynam ... marchewkowe pole w natarciu ;))

Już tutaj kiedyś była, ale w marnych foteczkach.
Marchewkowa dziewczyna warta jest jeszcze raz pokazania, bo to na prawdę ciekawa i bardzo ładna lalka !!!!!

1 Modern Circle™ Barbie®
z 2003
Collector Edition
Product Code B2523


W oryginalnym pudle (fotka jak zawsze z eBay).



Zielone oczy aż przeszywają tajemniczością....

Czyż nie jest piękna ????
Ten jej "zadziorny" wzrok skierowany lub zapatrzony na jakiegoś faceta....
zapomniałam jej dodać tego śmiesznego laptopa do fotek i komórki....he he...


Jej włosy tak bardzo się odznaczają, że aż świecą !!!

I pomyśleć, że kupiona na naszym Allegro....

10 komentarzy:

  1. O jacie, uwielbiam rude laleczki, a ta jeszcze ma tak wspaniałe zielone oczy. Chyba dawno ją kupiłaś, bo obserwuję laleczki i nie natknęłam się na nią, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. No dość dawno...chyba z 4 lata temu... Biedaczka ma uszkodzone ramię, ale na szczęście tego nie widać pod żakietem. Pamietam jak mój mąż licytował ze mną i podbijać mi kazał ....dawał 50 zł ,a kupiłam o wiele taniej... Nawet nie wiesz jak bardzo się z niej cieszyłam....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ruda!!!!!
    Piękna, dobrze, że wstawiłaś ślicznotkę, ja już 3 dzień w wyrze nic mi się nie chce nawet fot robić więc u Ciebie popatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czupryna jest niesamowita! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudowna marchewa:-)
    Wlasnie zakupilam takie 'marhewkowe' wlosy dla lalek,tylko loczkowane i mam ochote na 'lalke-orange' i zrobie ja na pewno,tylko troche sie to przelozy w czasie.
    Usciski i-zaproszenie na moje *Candy*
    Halinka

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie cztery lata tylko trochę mniej bo i ja ją licytowałam i mi ją sprząteełaś sprzed nosa ;-) Chyba za jakieś 38-40 zeta ja kupiłas ;-)

    Ale w sumie dobrze, że Ty ją masz bo u mnie to pewnie by długo miejsca nie zagrzała - choc piękna jest i oryginalna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super. Pierwszy raz widzę taką rudaskę. Lubię inne lalki niż blondyny :D Oj też mam tendencję do zapominania o dodatkach podczas robienia zdjęć ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystko możliwe Olu, bo ja już się w tych zakupach gubię... Cena by się zgadzała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Och świetna! Gratuluję posiadania ! I zaczynam sasssdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń