Szukaj na tym blogu

Od 1985 roku zajmuję się genealogią mojej rodziny. Genealogia stała się moją wielką pasją. Wszelkie materiały, zdjęcia i akty zamieszczane na moim blogu pochodzą z prywatnych zbiorów lub są efektem długoletnich poszukiwań, dlatego przed skpiowaniem lub udostępnieniem moich wpisów proszę o wcześniejszy kontak przez formularz kontaktowy.

Osoby obserwujące mojego bloga

________________BLOG ROBÓTKOWY _________________ ___________________ZAPRASZAM ___________________

piątek, 20 stycznia 2012

Kopciuszek taki sobie bez bucika

Szybki post o Kopciuszku :)
Przedstawiłam już Mulan od Simby, więc pora na Kopciuszka od Simby zrobionej na licencji Disney. Nie rozszyfrowałam który to model kopciuszka, bo Simba wyprodukowała ich parę, ale nie mam zupełnie na to cierpliwości...

Lalka jest u mnie już parę miesięcy i cały czas zastanawiam się, czy u mnie zostanie.
Kupiłam ją w Lumpexsie za dość dużą kasę, ale jakoś było mi jej żal. Bidulka leżała wśród całej masy pluszaków, na samym spodzie metalowego kosza.


Na razie stoi wśród księżniczek Mattela i nie wygląda najgorzej .....

5 komentarzy:

  1. Widziałam ostatnio podobną ale Calineczkę wraz z ogromniastym drzewem (aby zachować proporcje bo lala była wielkości Barbie)- powiem Ci, że chodzi za mną. Była za 29 zeta, warto?

    OdpowiedzUsuń
  2. Simba bardzo dużo księżniczek Disneya produkuje w różnych seriach, ale Twoja jest wyjątkowo ładna. Jakiś czas temu miałam jedną z nowszych Kopciuszków i nie mogłam się zupełnie do niej przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za disnejowskim typem urody- ani u Mattela, ani u Simby. Ale pewnie też by mi się żal zrobiło, gdybym znalazła taką królewnę w lumpexie.

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie się też podobaja disnejowe simby, niektóre ładniejsze od mattelek:)

    OdpowiedzUsuń