Ziemniaki po cabańsku - potrawa jednogarnkowa, znana również pod nazwą pieczone[1], pieczonki, prażone.
Potrawa, na ziemi chrzanowskiej jest nazywana pieczone oraz ziemniakami po cabańsku - od Cabanów czyli ludności, która przybyła do Chrzanowa w XIII wieku, w czasach najazdów tatarskich. Cabani byli pasterzami (czabani), którzy pilnowali trzody potrzebnej do wyżywienia armii tatarskiej. Gdy zmarł chan tatarski i wojska wycofały się z Polski część pasterzy pozostała na ziemiach podbijanych. Zostali oni wówczas właścicielami stad bydła. Część z nich osiedliła się w Chrzanowie i przyjęła polskie nazwiska[1].
Danie przygotowuje się z ziemniaków, jarzyn (marchew, pietruszka, cebula, kilka liści kapusty, buraki) i wędliny (boczek, kiełbasa) w żeliwnym kociołku z nóżkami i pokrywą dociskaną wkręcanym trzpieniem ustawianym na ognisku.
Na podstawie http://pl.wikipedia.org
Przygotować:
- ziemniaki obrane i okrojone w podłużne cząstki (wzdłuż na pół i potem połówki w grube półplastry (plasterek i wzdłuż na pół — półksiężyc obrazowo),
- kiełbasę pokrojoną w półplasterki,
- boczek wędzony ,
- cebulę pokrojoną w piórka,
- marchewkę pokrojoną w plasterki,
- pokrojoną zieloną pietruszkę,
- przyprawy: sól, pieprz,
- smalec/margarynę .
Niektórzy dodają także plasterki buraków, skrzydełka z kurczaka - ja jednak tego nie stosuję.
Osobiście uwielbiam pieczone z kwaśnym mlekiem lub maślanką. Pomimo takiego zestawu - tłuste ziemniaki i maślanka - mnie nigdy nie boli po tym miksie brzuch !!!
Znam ten przepis i bardzo bardzo polecam :D Moi rodzice dodają jeszcze zawsze buraki pokrojone w plasterki :) Mniam... :)
OdpowiedzUsuńWyglada i brzmi bardzo apetycznie.Sprobuje na ogniu w garnku zeliwnym.Gotowalem juz kiedys cos podobnego,ten przepis wydaje mi sie jednak lepszy.Dam znac ! Smakosz
OdpowiedzUsuńPrzepis sprawdzony.Zeczywiscie palce lizac ! Smakosz
OdpowiedzUsuńTatarzy w tym okresie nie tylko byli na ziemi chrzanowskiej, ale również w okolicach rzek Soły i Skawy. I coś w tym jest bo tam prażone też są celebrowane:)
OdpowiedzUsuń