Szukaj na tym blogu

Od 1985 roku zajmuję się genealogią mojej rodziny. Genealogia stała się moją wielką pasją. Wszelkie materiały, zdjęcia i akty zamieszczane na moim blogu pochodzą z prywatnych zbiorów lub są efektem długoletnich poszukiwań, dlatego przed skpiowaniem lub udostępnieniem moich wpisów proszę o wcześniejszy kontak przez formularz kontaktowy.

Osoby obserwujące mojego bloga

________________BLOG ROBÓTKOWY _________________ ___________________ZAPRASZAM ___________________

sobota, 28 maja 2011

SZYDEŁKOWA SUKNIA ŚLUBNA (?) dla MY SCENE

Bardzo prosta, bez żadnych dodatków i udoskonaleń suknia szydełkowa a'la ślubna dla My Scene.

Lalka była kiedyś wystawiona na Allegro (dwa razy), ale nie doczekała się sprzedaży przez swój uszkodzony nosek. Biedaczka została u mnie zupełnie naga. A ponieważ nikt jej nie zechciał - została u mnie.

Myślę, że zadowolona jest ze swej nowej sukni....

3 komentarze:

  1. ciekawie ci wyszła, zadowolona jest na pewno. Ja mam Arielkę z tak samo uszkodzonym noskiem i też u mnie zostaje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe połączenie: taki ostry myscenkowy makijaż i delikatna suknia ślubna. W zamian za zatrzymanie się u Ciebie na pewno będzie wdzięcznie na półce pozować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała kreacja!Bardzo podoba mi się Twój blog.Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń