środa, 4 stycznia 2012

Przestrogi starego zbieracza lalek


Po przeczytaniu tekstu Motylka pt.

"przestrogi starego zbieracza po 20 latach zbierania lalek -notka sylwestrowa"

na jej blogu :

Erynnis_Tages

chyba też muszę przemyśleć moje kolekcjonerstwo.
Co prawda u mnie minie dopiero 9 lat odkąd zbieram lalki i moje mieszkanie ma 102m2 + 3,30 wysokości, ale...przeraziłam się jej tekstem.

Przeczytajcie naprawdę warto !!!

Może nie nastraja on pozytywnie na otwarcie Nowego Roku, ale daje wiele do przemyśleń...
Dlatego dziś tylko tyle z mojej strony.

6 komentarzy:

  1. haha ja ten sam temat poruszyłem! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba wszystkich nas zelektryzował ten wpis .
    Okazało się że trzeba zwolnić tempo bo niedługo nie będziemy widzieć swoich lalek :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie nastroił pozytywnie, utwierdził w przekonaniu, że nie trzeba chcieć i mieć wszystkiego co tylko wypuścił Mattel.
    Swoim tekstem weteranki Ola poruszyła ważny temat, zbierajmy z rozsądkiem i na poziomie własnych możliwości.
    Nie idźmy za topem, za trendem nie miejmy większych oczu od żołądka.

    Ty Janko też jesteś dla mnie weteranką, może na innym "poziomie" ale jednak.
    Ogólnie wśród blogujących już zawsze będę miał swoją listę osób, które są WIELKIE i nie koniecznie tu chodzi o wielkość kolekcji.
    Mógłbym je tu teraz wymienić ale to chyba teraz nie istotne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Janka przeczytałam i dało mi to duzo do myslenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello from Spain: I saw that you became a follower of my blog. I just saw yours and it's really fantastic and your collection of dolls is wonderful. Your Barbie Sisi is very pretty and I had not seen before. You have in me a new follower and kept in touch Blog to Blog

    OdpowiedzUsuń
  6. Uhhh, niezly artykuł ! Ja szczerze powiedziawszy nie rozumiem jak mozna dopuscic do takiego stanu? Moj charakter nie pozwolilby mi na gromadzenie tylu rzeczy :) Loreen miej sie na bacznosci :P
    Ogolnie ciesze sie ze nie jestem zbieraczem lalek, moj mikropedantyzm mi na to nie pozwala :P A co wykonam recznie, to staram sie to sprzedac, wiec robi sie miejsce :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń